Kogo zobaczymy w zamkniętych kwalifikacjach do Ligi Rising?

“Wolałem odpuścić i poszukać dla siebie nowego miejsca” – Michał “mlodziutk1” Mądry
12 lipca, 2022
USPRAWNIENIA SERWISU I ZMIANY KOSMETYCZNE – PATCH 2.1.3B
27 lipca, 2022

Zakończyły się zmagania w otwartych kwalifikacjach do Ligi Rising VALORANT. Można powiedzieć, że to dopiero początek drogi dla zawodników, którzy chcą znaleźć się wśród najlepszych drużyn. Przed ośmioma zespołami stoi teraz kolejne wyzwanie – walka o przetrwanie w zamkniętych kwalifikacjach. W nich zespoły będą mogły pozwolić sobie na jedno potknięcie, by kontynuować walkę w dolnej drabince, lecz jesteśmy pewni, że każdy zawodnik będzie walczyć do końca. Kogo zobaczymy w tych rozgrywkach?

PASIKONIKI – to drużyna głównie złożona z graczy, którzy zdobyli platynową rangę. Co ciekawe, w drużynie znalazło się miejsce również dla zawodników ze srebrną odznaką. Ranga nie gra? Ta teoria znajduje potwierdzenie właśnie w tej drużynie, gdyż zespół przeszedł przez pierwsze otwarte kwalifikacje jak burza (nie licząc ostatniego meczu, ale traktujemy pierwszą mapę jako rozgrzewkę i sprawienie, by rywale poczuli się zbyt pewnie). 

Forsaken – to organizacja dobrze znana na naszym esportowym podwórku. Jej zawodnicy brali już udział w pierwszym sezonie Ligi OPEN VALORANT. Teraz będą walczyć o możliwość zdobywania większych nagród i prestiżu. Biorąc pod uwagę, że w ich drużynie znalazło się aż 4 graczy, którzy posiadają rangę “immortal”, można odnieść wrażenie, że z pewnością zobaczymy tę drużynę w pierwszym sezonie Ligi Rising (chociaż przeczy to teorii postawionej w drużynie PASIKONIKI). 

Homies – kolejna ekipa, która ledwo co weszła do arrMY i już ściągnęła na nas swoją uwagę. Brak historii w rozgrywkach arrMY może grać na ich korzyść. Przestrzał rang jest dość spory, bo możemy tam zauważyć rangi “immortal” oraz “silver”. W dodatku, zawodnik “WONDERMAN” ukrywa przed nami swój poziom. Niby taki cudowny człowiek, ale rysa na jego karcie zawodnika już się pojawiła (pokaż rangę, to się wypoleruje).

NOT4YOU – “Immortale” i “diament” – mówi to chyba całkiem sporo o tej drużynie. Na ławce rezerwowych czekają kolejni gracze z rangą ‘nieśmiertelny”. Już niedługo przekonamy się, czy walka w pierwszym sezonie ligi Rising jest dla nich, czy dla kogoś innego.

Team BIG – Drugie kwalifikacje, szybkie zwycięstwa i walka w closed quali. Poszło szybko i jesteśmy ciekawi, czy tak dobra dyspozycja zawodników utrzyma się na dłużej. Dowiemy się tego już wkrótce, ale czujemy, że ekipa z minionkami na avatarach może namieszać.

POLteam – to kolejna organizacja, która jest dobrze znana w podziemiu, a szczególnie graczom CS:GO. Co ciekawe, jeden z zawodników tej drużyny jest kojarzony właśnie z tytułem produkcji Valve. Zmiana gry chyba otworzyła mu nowe drzwi i wraz z kompanami ze swojej drużyny, będzie walczyć o uczestnictwo w lidze Rising. 

MACZANA AMOGUS – pod tą niepozorną nazwą kryją się nicki, które są dobrze znane graczom Valoranta. Tak – Zeek i Starxo uczestniczą w lidze arrMY. Z pewnością są motywacją dla wielu zawodników, by móc z nimi stanąć w szranki. Starxo co prawda jest jedynie trenerem, jednakże Zeek bierze czynny udział w meczach. Ich uczestnictwo w lidze Rising powinno być oczywistością, jednakże czy tak będzie? Przekonamy się już wkrótce.

BezNazwy – ośmiu zawodników, w tym 6 graczy z rangą “nieśmiertelny” i dwóch z rangą ukrytą. Potyczki tej ekipy mogliśmy obserwować w poprzednim sezonie podczas zmagań w lidze OPEN. Widocznie ambicje są jeszcze wyższe, więc walką o ligę Rising jest oczywistością. Czas pokaże, czy ta walka zakończy się sukcesem.

Zamknięte kwalifikacje to spore wyzwanie dla każdej z drużyn – niezależnie od doświadczenia i rangi. Przypominamy również, że zwycięstwo w zamkniętych kwalifikacjach nie oznacza uczestnictwo w lidze Rising. Zawodnicy będą musieli udowodnić swoją wartość również w barażach. Szykuje się nam czas pełen emocji!